Temat: Środki stylistyczne
Ignacy Krasicki
Mysz i kot
Przemierzając krainę zwaną językiem polskim, często możemy natrafić na epitety, porównania, onomatopeje, przenośnie, uosobienia, pytania retoryczne czy ożywienie. Dla niewprawnego poszukiwacza przygód (czyli ucznia na języku polskim 😁) stają się one przeszkodą nie od przejścia.
Dziś okiełznamy te wszystkie stwory zwane środkami stylistycznymi. Okaże się, że wcale nie są takie straszne.
Otwórzcie podręczniki na stronie 348 i 349 i zapoznajcie się z informacjami tam zamieszczonymi.
Na sam początek proszę was, abyście opisali mi własnymi słowami czym jest:
- Porównanie
- Epitet
- Onomatopeja
- Pytanie retoryczne
- Przenośnia
- Uosobienie i ożywienie
Kazimierz Wierzyński
Zielono mam w głowie
Zielono mam w głowie i fiołki w niej kwitną,
Na klombach mych myśli sadzone za młodu,
Pod słońcem, co dało mi duszę błękitną
I które mi świeci bez trosk i zachodu.
Obnoszę po ludziach mój śmiech i bukiety
Rozdaję wokoło i jestem radosną
Wichurą zachwytu i szczęścia poety,
Co zamiast człowiekiem, powinien być wiosną
Julian Tuwim
Lokomotywa
Stoi na stacji lokomotywa,
Ciężka, ogromna i pot z niej spływa -
Tłusta oliwa.
Stoi i sapie, dyszy i dmucha,
Żar z rozgrzanego jej brzucha bucha:
Buch - jak gorąco!
Uch - jak gorąco!
Puff - jak gorąco!
Uff - jak gorąco!
Już ledwo sapie, już ledwo zipie,
A jeszcze palacz węgiel w nią sypie. [...]
Ignacy Krasicki
Mysz i kot
Mysz, dlatego że niegdyś całą książkę zjadła,
Rozumiała, iż wszystkie rozumy posiadła.
Rzekła więc towarzyszkom: «Nędzę waszą skrócę:
Spuśćcie się tylko na mnie, ja kota nawrócę!»
Posłano więc po kota; kot, zawżdy gotowy,
Nie uchybił minuty, stanął do rozmowy.
Zaczęła mysz egzortę*; kot jej pilnie słuchał,
Wzdychał, płakał… Ta widząc, iż się udobruchał,
Jeszcze bardziej wpadała w kaznodziejski zapał,
Wysunęła się z dziury — a wtem ją kot złapał.
*egzorta — krótkie kazanie okolicznościowe.
Komentarze
Prześlij komentarz